Ołówek, najbardziej lubiane pisadło na świecie
Myśląc o ołówku przypominamy sobie dzieciństwo i pierwsze chwile tworzenia sympatycznych, choć nieporadnych znaków.
Młoda ręka dojrzewając do bardziej skomplikowanych narzędzi – długopis czy pióro – nabierała wprawy i oswajała się z pisaniem z pomocą ołówka.
Z biegiem lat pisanie ołówkiem kojarzyło się z przyjemnością i komfortem, a nawet tęsknotą za dziecięcymi, pierwszymi doświadczeniami.
Wielu sławnych pisarzy i wynalazców /Ernest Hemingway, Thomas Edison/ pozostawiło rękopisy zapisane właśnie tym narzędziem.
Ołówki stały się również jednymi z popularniejszych pisadeł używanych w przestrzeni kosmicznej, a współcześnie przedmiotami pożądania jak Palomino wśród gwiazd Hollywood.
Ołówek to popularne i proste narzędzie o długiej i ciekawej historii.
Rzymianie używali narzędzia nazywanego Stylus. Był to metalowy pręcik pozostawiający lekkie lecz dające się odczytać znaki na papirusie. Inną, formą Stylusa był rdzeń z ołowiu, który obecnie wykonywany jest z grafitu. Jednak zanim zyskał on obecną formę wiele się wydarzyło.
W 1564 w Borrowdale, Anglia, odkryto ogromne pokłady grafitu, który natychmiast został doceniony za swoje właściwości – zostawiał ciemniejszy niż ołów ślad na papierze choć okazał się łamliwy. Pierwotnie kawałki/pałeczki grafitu owijano sznurkiem, później dopiero w wydrążone wewnątrz kawałki drewniana.
Po niespełna tygodniu Conté powrócił z mieszanką sproszkowanego grafitu i gliny, sprasowanych w temperaturze 1000 stopni C. i ściśniętych pomiędzy dwoma kawałkami drewna. Tak powstał ołówek znany współcześnie. Conté otrzymał patent na swój wynalazek w 1795 roku i założył firmę produkującą… ołówki.
W tym samym czasie Joseph Hardtmuth, wiedeński producent porcelany, w Czechosłowacji, stworzył własną wersję ołówka. Jego wnuk nadał ołówkom kolor żółty dla oznaczenia najwyższej jakości grafitu pochodzącego z Chin.
Kolor, w który ubrana jest większość ołówków na świecie pochodzi właśnie od barw chińskiego cesarstwa.
Poza kolorem, to właśnie od nazwiska Hardtmuth oraz lokalizacji fabryki – Budweis pochodzą oznaczenia twardości HB, które idealnie odpowiadają angielskim H – dla HARD /twardy/ oraz B dla BOLD /wyraźny/.
Zanim ołówek został wyposażony w gumkę, a był to rok 1858, nie było zaskoczeniem przyuważenie osoby, która oprócz sterty papierów niesie ze sobą kawałki czerstwej bagietki. To właśnie okruszki chleba służyły do wymazywania niechcianych treści. Po raz pierwszy gumka jaka znamy dziś była użyta przypadkowo, gdy pewien francuski pisarz zamiast złapać okruch chleba wziął do ręki kawałek Para tree – czyli rozciągliwy kawałek kauczuku. Ołówek z gumką opatentował Hymen Lipman, sprzedając swój wynalazek za jedyne 100 000 USD.
Długopisowe patenty
Historia tego popularnego i praktycznego przedmiotu jakim jest długopis sięga końca XIX wieku.
Wtedy to John J. Loud, amerykański wynalazca, potrzebował pisadła umożliwiającego zapis na skórzanych produktach. Nie było to możliwe przy użyciu wiecznego pióra. Konstrukcja długopisu Loud’a, opatentowana w Stanach Zjednoczonych, opierała się na niepozornej, stalowej kulce umieszczonej w niewielkiej rurce. W opisie patentu wynalazca napisał:
Istotą wynalazku jest udoskonalony zbiornik, znany z wiecznego pióra i możliwość zapisu na powierzchniach do tej pory niedostępnych takich jak: drewno, skóra, szorstki papier.
Wynalazek sprawdzał się na powierzchniach, dla których został przeznaczony. Jednak okazał się nieodpowiedni do pisania na papierze.
Bez perspektywy na pomyślną komercjalizację pomysł i patent wygasły.
John J. Loud opatentował swój wynalazek w 1888 roku. Na kolejny, długopisowy patent trzeba było czekać jeszcze 50 lat.
W 1938 roku Laszló Biró prezentuje własny pomysł.
Ten węgierskiego pochodzenia twórca pracujący jako dziennikarz zauważył, że farba drukarska używana do druku gazet szybko wysycha, natomiast atrament z pióra wiecznego zamiast schnąć, rozmazuje się na kartce. Użył więc farby drukarskiej do pióra. Jednak ta, z powodu swojej gęstości, nie docierała do stalówki. Jedynym rozwiązaniem mogło być wymyślenie nowej końcówki.
Biró użył małej kulki umieszczonej w łożysku, która obracała się poruszając po kartce i pozostawiając ślad na papierze. Voilà.
Biró opatentował wynalazek, wspólnie z bratem, w Paryżu w 1938 roku. W 1943 bracia założyli fabrykę w Argentynie, gdzie odnowili patent.
Nowe długopisy szybko zyskiwały zwolenników. Szczególne uznanie znalazły wśród brytyjskich pilotów, doceniających łatwość użycia i niezawodność wynalazku. Brytyjczycy zresztą określają długopis nie tylko słowem pen, ale również biro.
Tu losy długopisu jeszcze się nie kończą.
W 1950 francuski przedsiębiorca Marcel Bich kupił od Bíró patent na długopisy.
Monsieur Bich ze swoim wspólnikiem Eduardem Buffard byli od 1944 roku w posiadaniu fabryki produkującej części przyborów do pisania w Clichy pod Paryżem. Bich wierzył w potencjał długopisu, dlatego udoskonalił wynalazek Biró i w 1950 roku wprowadziła na rynek udoskonalony długopis pod marką BIC® – czyli skróconą i łatwiejszą wersją własnego nazwiska.
Od samego początku BIC® Cristal® stał się ikoną…
W 1961 roku powstało logo BIC® BOY – czyli mały chłopiec z głową w kształcie kulki trzymający pomarańczowy długopis obok pomarańczowe logo, które od tego czasu stało się oficjalnym kolorem BIC.
Kolejne lata przynosiły następne nowości.
W 2001 roku długopis BIC® został umieszczony na wystawie stałej w MoMA – Muzeum Sztuki Współczesnej w Nowym Jorku, a to niebywały zaszczyt dla najpopularniejszego długopisu na świecie.
Twórcy tych piśmienniczych wynalazków zabezpieczali swoje rozwiązania rejestrując je jako patenty. Budowali w ten sposób pozycję własnej marki i czerpali korzyści z komercjalizacji.
Kancelaria Poraj od początku swego istnienia towarzyszyła, z powodzeniem, rejestracji 314 WYNALAZKÓW.
Zebrała: Katarzyna Martinek | kmartinek@poraj.com
Ź:
www.rd.com/culture/pencils-history
www.blog.milligram.com/history-of-pencil-various-types-pencils/
www.conte-coloring.com
www.bicworld.com